Archiwum 21 marca 2004


mar 21 2004 Cóż to moje piękne oczy widzały...?
Komentarze: 5

Ano wczoraj po przebudzeniu widziałam. Widziałam coś. Albo kogoś... Tak raczej sylwetką przypominało kogoś... Dopiero się obudziłam więc byłam z teka przymulona troszku. Ale myślę, że był (było) koloru brązowego. Moim skromnym zdaniem miał coś na plecach. Dokładanie nie zdążyłam się przyjżeć, bo sekundę później zniknął i do tego stał bokiem. Po dłuższej kontemplacji stwierdziłam, ze to był mój Anioł Stróż :) Super nie? Tez tak mysle...

Dzis bylam z rodzicami w Plocku. Poza tym ze kupilam sobie jedzonko, sliczne perfumy i DVD Ogniem i Mieczem, to oczywiscie nie bylo wiosennego plaszczyka...Super. Bede chodzic w zimowym plaszczu w wiosne... God hates me...

alatienka : :